„Czarna kawa” – Agata Christie/Charles Osborne (recenzja)


Czarna kawa to niemal kwintesencja prozy Agaty Christie – jest tu wszystko, za czego sprawą pokochaliśmy twórczość Królowej Kryminału: zagadkowe morderstwo, zamknięty krąg podejrzanych, stylowa, angielska posiadłość, niepowtarzalny klimat oraz… no tak, oraz Herkules Poirot!

A jednak to nie Christie napisała tę książkę – a przynajmniej nie całkiem. Powieściowa Czarna kawa jest adaptacją sztuki teatralnej pod tym samym tytułem, którą Christie stworzyła w 1934 roku, jednak za przerobienie jej na powieść odpowiada Charles Osborne – urodzony w Australii brytyjski dziennikarz i pisarz. Zaniepokojonych tą informacją pragnę natychmiast uspokoić: pan Osborne znakomicie wywiązał się ze swego zadania.

To, co bardzo cieszy, to obecność w książce zarówno Herkulesa Poirota, jak i kapitana Hastingsa. Cieszy to zresztą nie tylko nas – czytelniczki i czytelników, ale i samego Poirota, który, jak dowiadujemy się na wstępie, stęsknił się za swoim osiadłym na stałe w Argentynie przyjacielem. Tym razem są jednak w komplecie, a moment na ponowne spotkanie okazuje się nad wyraz odpowiedni – bo oto po wielu miesiącach stagnacji (Czy przestępcy z wyobraźnią już wyginęli? zapytuje Poirot na str. 7) Poirotowi trafia się nie lada zagadka do rozwiązania.

Kto może chcieć przywłaszczyć sobie wzór na nowy, śmiercionośny materiał wybuchowy, który jego autor, światowej sławy naukowiec Sir Claud Amory, trzyma przezornie w prywatnym sejfie? Czy są w to zamieszane obce mocarstwa, czy może złodziej kieruje się prymitywną potrzebą zysku? A może skupiony na swych badaniach wynalazca popada w lekką paranoję? Na te pytania ma odpowiedzieć niezawodny Herkules Poirot, jednakże sir Amory posyła po niego zbyt późno. Kiedy mały Belg zawita do należącej do Amorych posiadłości Abbot’s Cleve, do rozwiązania będzie miał nie tylko zagadkę kradzieży wzoru, ale także morderstwa…

Agatha Christie wyjątkowo nawet jak na siebie zadbała o to, by w tej historii nie brakowało osób, które na równi mogą być podejrzane i niewinne. Galeria postaci jest bardzo różnorodna: syn sir Amory’ego, jego piękna włoska żona, pyskata kuzynka, niezamężna siostra wynalazcy, jego osobisty asystent, a może tajemniczy doktor z Włoch? No i czy możemy tak łatwo wykluczyć też służbę? Christie, a za nią Osborne, z wprawą mylą tropy, podsuwają nam sugestie i wskazówki, by później całkowicie burzyć obraz, który sobie pracowicie tworzymy – a wszystko to z elegancką i zarazem żelazną logiką, bez żadnych niskich chwytów i chodzenia na łatwiznę. Czytając, warto zwracać uwagę na szczegóły, pełnią tu one bardzo istotną rolę, choć oczywiście mogą być mylące. Szczególnie dla Hastingsa, który jak zwykle porusza się w intrydze z wprawą dziecka we mgle, ale ma tu do odegrania i swoją rolę.

Osborne’owi udało się bardzo dobrze oddać ducha oryginalnej prozy Christie; w polskim tłumaczeniu niewątpliwie jest to też zasługą autorki przekładu Beaty Chądzyńskiej. To, co szczególnie cieszy i warte jest podkreślenia, to fakt, że autorowi udało się wpleść w narrację niemało humoru wysokiej próby – podobnie jak Christie posiadł on umiejętność kreowania pysznej, ukrytej między wierszami, czytelnej jedynie w szerszym kontekście ironii. To duży plus tej powieści. Niestety muszę rozczarować tych, którzy oczekują minusów – ich wskazanie przekracza moje możliwości. Na lekturze Czarnej kawy spędziłam wyjątkowo miłe chwile i jedyne, czego mogę żałować to tego, że wszystko, co dobre, kiedyś się kończy.

Czarna kawa, choć jest „tylko” adaptacją sztuki teatralnej Christie dokonaną przez innego autora, jest zdecydowanie pozycją godną polecenia każdej miłośniczce czy miłośnikowi twórczości Królowej Kryminału czy szerzej – kryminałów retro. Jest tu wszystko, czego trzeba: starannie skonstruowana zagadka, galeria barwnych, wiarygodnie skonstruowanych postaci, więcej niż jedna zagadka i, oczywiście, niezastąpiony Herkules Poirot, którego Osborne znakomicie sportretował. Na każdej kartce i w każdym zdaniu czuć tu ducha Agathy Christie w szczytowej formie.

Tytuł: Czarna kawa
Autorka: Agata Christie
Seria: KLASYKA KRYMINAŁU
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Format: 195x125mm
Liczba stron: 184
Data wydania: marzec 2015
Kategoria: kryminał